Znów ten kolo kręci. Jednego nie rozumiem: jak tak znakomici aktorzy jak Madsen, czy Perlman godzą się na granie pod pałeczką dyrygenta Uwe B. Niestety jak to zawsze bywa gdy film wyjdzie i tak swoje zarobi na złudnej nadzieji graczy, a U.B. będzie miał kaskę na kolejną farsę. Postal & Far Cry - spoczywajcie w pokoju [*].