Grałem trochę w 1 i 2. Ten film może trochę do nich nawiązuje poprzez bohaterów, cel i miejsce wydarzeń, ale brakuje jednego - krwi, przemocy, krwi, przemocy, psychopatycznego humoru. Grając w Postal 2 śmiałem się z tego ile flaków było na ekranie, ile było tam przemocy i psychopatycznie śmieszne preteksty do tego. Mimo to - film był zabawny. Ale brakowało mu właśnie "tego" z gry. Z horroru to nic tam nie było, ani krwi, ani strachu. Film oceniam na 6/10. :) Jeżeli grałeś w Postala - polecam mimo niewysokiej oceny.
nie jest?
ja odnioslem zupelnie inne wrazenie, jak dla mnie to byla jedna z lepszych ekranizacji gry komputerowej. Po pierwsze zostal zachowany klimat, ogladajac film czulem sie mniej wiecej tak samo jak grajac w gre (dokladnie postala 2). Osobiscie mam wrazenie ze wiekszosc osob nie ocenia tego filmu, tylko ocenia caly dorobek rezysera. Ja natomiast sprzeciwiam sie tej ocenie i uwazam ze ten film to my wyjatkowo wyszedl.
Moim skromnym zdaniem nie masz racji.
Gra jest głupia i bezmózga, owszem, ale nie odstrasza gracza tak jak to robi film.
Scenarzysta Postala chyba przesadził z idiotyzmem w filmie. Ot, nastawił się na coś w stylu "wymyśle coś głupiego, idiotycznego i absurdalnego a następnie to wymieszam i zrobie z tego film" , ale coś nie wyszło.
Zgadzam się w zupełności z Vedkonner, w filmie nie ma "tego czegoś".
Czyli!
Film a ogóle nie pokazuje tego co było w grze, wszystko dzieje się zupełnie inaczej, tam araby z dziewicami, tam koleś biega i robi głupoty, które w ogóle nie są śmieszne,a za chwile wujek Dave(chyba tak mu leciało) sra na kiblu. No film totalnie bez sensu, o tyle co w grze było trochę fabuły to w filmie nie ma żadnej. Chaos totalny. NIE POLECAM!!
Właśnie w filmie jest fabuła, to może jest najgorsza w nim rzecz. Gra ( przynajmniej 2 ) była wkońcu spontaniczna, dni nie były ze sobą powiązane. Nie były opowiadane wątki poboczne, nie było przedstawienia, ani akcji wrogów Gościa. A tutaj to jest, dodatkowo bohater nie przypomina za chu*a tego z gry. :/