nie potrafiłby nakręcić nawet reklamy maści na hemoroidy... Nie oglądałem tego filmu, ale nazwisko "reżysera" oraz kraj pochodzenia wskazują na goowno eXtraklasy...
W tym wypadku ma miejsce paradoks.
Wiedząc czym się para i jaką "klasę" stanowi "reżyser" można trafnie wywnioskować jaki to gniot. Tym samym oszczędziłem katowania samego siebie tym chłamem...
To tak jak z polskim futbolem podczas mundialu. Nie muszę oglądać meczów by wiedzieć, że i tak przegrali...